cinema.pl Wywiady

niedziela, 28 listopad 2021 14:40

Prawdziwa przyjaźń dodaje skrzydeł

Napisane przez 
Oceń ten artykuł
(1 Głos)

Opublikuj na FacebookOpublikuj na Google BookmarksOpublikuj na Twitter

Najnowszy film mistrza kina familijnego Nicolasa Vaniera, autora niezapomnianego hitu „Bella i Sebastian”. Prawdziwa historia, która poruszyła całą Europę. Opowieść o niezwykłej przyjaźni, wielkiej odwadze i przygodzie, która odmieni życie pewnego chłopca i jego skrzydlatych przyjaciół.

 

Dla Thomasa, chłopca zanurzonego w świecie gier video, pomysł spędzenia wakacji z ojcem, zapalonym ornitologiem Christianem (nagrodzony Cezarem, znany z hitów „Asteriks i Obeliks: Misja Kleopatra”, „Nowych przygód Aladyna” oraz „Niczego nie żałuję – Edith Piaf” Jean-Paul Rouve), wydaje się koszmarem. Gdy naukowiec oznajmia, że chce uczyć zagrożone wyginięciem dzikie gęsi migrowania, chłopiec myśli, że rodzic stracił rozum. Ale skazany na całodobową opiekę nad świeżo wyklutymi pisklakami chłopiec przywiązuje się coraz bardziej do skrzydlatych przyjaciół. Podniebna podróż z Norwegii aż do Francji jest nie tylko ostatnią szansą na przetrwanie przeuroczych ptaków, ale też przygodą życia dla Thomasa i wydarzeniem, którym emocjonowała się cała Europa.

WYWIAD Z REŻYSEREM NICOLASEM VANIEREM (mat. pras.)

Inspiracją do filmu „Chłopiec z chmur” jest historia Christiana Moulleka. Co w niej Pana urzekło?

Do tej pory przenosiłem na ekran głównie moje własne przeżycia, dlatego też bardzo kusiło mnie, aby zająć się historią kogoś innego. Co więcej, podziwiam jego odwagę i misję, której się podjął. Latanie na lotni wśród dzikich gęsi po to, by nauczyć je nowego szlaku migracyjnego to trochę szalone, ale niesamowite wyzwanie. Jego determinacja i dążenie do celu przypomina mi mnie samego. Łączy nas potrzeba ratowania tego, co w przyrodzie jeszcze zostało, obaj mamy świadomość, że w przeciwnym razie stracimy to na zawsze. Gęsi małych jest coraz mniej. Szlaki migracyjne, którymi poruszały się od tysięcy lat są pełne przeszkód, takich jak brak pożywienia, zanieczyszczenie świetlne. Niebezpieczne są dla nich także okolice lotnisk i obszary niekontrolowanych polowań.

Jakie elementy z własnego życia wniósł Pan do tej historii?

Historia Christiana świetnie nadawałaby się na dokument, ale zapragnąłem opisać ją w formie powieści, a także zrobić o niej film. W ten sposób mogłem wpleść tam tematy, które są dla mnie ważne. Przede wszystkim jest to wymiana międzypokoleniowa, w tym przypadku między ojcem i synem. Inną kwestią, która jest mi bardzo bliska, jest obraz człowieka tak pochłoniętego i zaangażowanego tym, co robi, że czasem zapomina, co jest w życiu najważniejsze – miłość, rodzina, przyjaciele. Wszystko, co sprawia, że życie ma sens. Stąd też wynika moja potrzeba mówienia o rodzinnym pojednaniu. To właśnie rdzeń filmu „Chłopiec z chmur”.

W swoim filmie portretuje Pan też współczesną młodzież, która trochę zapomniała, czym jest smak odkrywania…

Nie chcę zgrywać malkontenta, mówiąc, że za moich czasów wszystko było lepsze, ale przyznaję, że czasami jestem zrozpaczony, kiedy widzę młodych ludzi, spędzających 4-5 godzin dziennie z telefonem w ręku, nawet wtedy, kiedy znajdują się w cudownych miejscach. Dlatego też stworzyłem postać Thomasa, dla którego wyjazd do ojca do Camargue wiąże się jedynie z pytaniem, czy na miejscu będzie dostępne Wifi!  Chciałem odejść od rzeczywistości, która nas otacza, aby pokazać, że można się rozwijać poprzez odkrywanie.

Niemniej jednak dzisiejsza młodzież jest bardzo zaaferowana kwestiami ekologicznymi…

To prawda, to bardzo pocieszające. Dorośli posiadają tę wiedzę od lat, ale nic z tym nie robią. Natomiast młode pokolenie zdaje sobie sprawę, że nie będzie mogło dłużej liczyć na kompletnie wyeksploatowaną planetę. Dlatego też buntują się i chcą zmienić stan rzeczy. Jest to moim zdaniem bardzo ważne, bo bomba ekologiczna, która nam zagraża wkrótce wybuchnie. Nasz czas jest policzony.

Reżyserzy często mówią, że najtrudniejsze w realizacji są te filmy,, które kręci się w naturalnych plenerach, lub te, w których biorą udział dzieci i zwierzęta. W filmie „Chłopiec z chmur” zetknął się Pan ze wszystkimi tymi trudnościami. Był to najtrudniejszy film, jaki Pan nakręcił w całej swojej karierze?

Tak, bez wahania mogę powiedzieć, że był to najtrudniejszy film, jaki do tej pory nakręciłem. Ale zdarzyło mi się też kręcić sceny z wilkami na dalekiej Syberii, i to w ekstremalnych warunkach pogodowych! W czasie kręcenia tego filmu pojawiło się mnóstwo problemów, które trzeba było na bieżąco rozwiązywać. Weźmy na ten przykład świetnego Louisa Vazqueza, wcielającego się w rolę Thomasa, dla którego było to pierwsze doświadczenie. Poza tym nie można zapominać o fakcie, że pracowaliśmy z gęsiami, których nie da się wytrenować w taki sposób, jak inne zwierzęta. Z kolei w Norwegii problemem była szybko zmieniająca się pogoda. Do tego wszystkiego trzeba dodać niezwykłą złożoność kręcenia scen w locie tak, by uzyskać dobrej jakości ujęcia.

No właśnie, jak przystępował Pan do pracy nad tymi scenami?

Robiliśmy wiele prób, testowaliśmy wiele różnych materiałów, dlatego że zależało mi, żeby wykonać zdjęcia w locie jak najbliżej ptaków. Film Jacques’a Perrina „Makrokosmos – Podniebny taniec” jest dla mnie filmem absolutnie wspaniałym, ale zdawałem sobie sprawę, że najnowsze rozwiązania techniczne pozwolą nam pójść jeszcze dalej. Wiązało się to z ogromnym wysiłkiem, wieloma próbami, a także momentami zwątpienia. Mimo wszystko było to pasjonujące wyzwanie.

Z jakich nowinek technicznych korzystaliście na planie?

Nie chciałbym wchodzić w szczegóły, ale obecnie dostępne są technologie umożliwiające używanie kamer, które dzięki systemowi GPS zachowują stałe położenie względem linii horyzontu. Dzięki nim, pomimo drgań, otrzymujemy ujęcia niezwykle stabilne, pozbawione efektu stroboskopowego, który jeszcze kilka lat temu zaburzał ruchy. Chciałem sprawić, by widzowie czuli się tak samo jak ja, kiedy latałem lotnią wraz z Christianem Moullekiem, kiedy rodził się pomysł tego filmu.

„Chłopiec z chmur” po raz kolejny potwierdza Pana związanie z fikcją. Co takiego jest w fikcji, czego nie ma w dokumentach?

Pewne jest, że nie wrócę już do dokumentów, mam ich na koncie ponad dwadzieścia. Reżyseria, prowadzenie aktorów w taki sposób, by oddali bohaterów i konkretne emocje sprawia mi ogromną przyjemność. Uwielbiam dzielić z artystami, takimi jak François Cluzet lub Jean-Paul Rouve, wszystkie te zabawne i wzruszające chwile. Czuję się trochę jak muzyk, który przez długi czas grał na źle nastrojonym pianinie, i który może wreszcie grać najwspanialszą możliwą melodię. Po moim następnym filmie „Poly”, mam zamiar zabrać się za komedię.

Jak Pan myśli, co przyciąga do Pana aktorów? Czy chodzi o Pana przeszłość pełną przygód?

Nie chciałbym się wypowiadać w ich imieniu, ale myślę, że chodzi o dwie rzeczy. Po pierwsze, jako, że nie wywodzę się ze świata filmu, w którym obracają się aktorzy, moja przeszłość faktycznie może powodować chęć spotkania. Po drugie, być może mają oni też ochotę wziąć udział w projekcie, który jest nośnikiem innych idei, niż filmy, w których brali udział do tej pory.

Dlaczego wybrał Pan Jeana-Paula Rouve’a do roli Christiana?

Jest to oczywiste, choć nadal ciężko mi to wytłumaczyć. Była to czysta intuicja. Potrzebowałem do tej roli kogoś, kto mimo dorosłego wieku ma w sobie coś z dziecka, a Jean-Paul ma bardzo rozbudowany zakres umiejętności aktorskich. Potrzebowałem aktora, który będzie wiarygodny w roli naukowca z duszą poety.

Co Pan powie o wyborze Mélanie Doutey do roli jego ex-żony?

Widziałem ją w wielu filmach, w sztukach teatralnych i podobają mi się emocje, które z niej emanują. W filmie wspaniale gra rolę matki, którą każdy chciałby mieć. Poza tym, chemia między nią a Jeanem-Paulem była oczywista. Nigdy wcześniej się nie spotkaliśmy, ale wystarczyło kilka minut, żebym zaproponował jej tę rolę. Była to szybka, i po raz kolejny instynktowna decyzja.

Po raz kolejny, po „Szkole życia” i „Belli i Sebastianie” udało się Panu odkryć młodego, debiutującego aktora, Luisa Vazqueza…

To są zawsze trudne wybory, ale lubię dawać szansę młodym aktorom, którzy nie mają doświadczenia w filmie, lub mają go bardzo mało. Często jest to walka. Tak było z obsadzeniem Féliksa Bossueta w roli Sebastiana. Wracając do najnowszego filmu, po raz kolejny przeprowadziliśmy długi casting, w którym wzięły udział tysiące młodych aktorów, po czym razem z dyrektorką castingu wyłoniliśmy około setki aktorów, a następnie ponownie spotkaliśmy się z niecałą dwudziestką. Ostatecznie Louis bardzo nam zaimponował i okazał się strzałem w dziesiątkę. Nauczył się latać na lotni i bardzo mu się to podobało, mimo trudów związanych ze skomplikowanymi zdjęciami.

„Chłopiec z chmur” tworzy także przestrzeń do pracy pedagogicznej we współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Czy według Pana film powinien być także nośnikiem wiedzy?

To dla mnie kluczowa sprawa, ponieważ czasu jest coraz mniej. Na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat z europejskiego nieba zniknęło 420 milionów ptaków. Z kolei gęsi małe są zagrożone wyginięciem. Nie ma się co oszukiwać, w następnych latach cyfry te będą coraz większe. Najnowsze badania pokazują, że z powodu ocieplenia klimatu i szkodliwego wpływu pestycydów, prawie dwie trzecie ptaków są w niebezpieczeństwie. I wcale nie takie niemożliwe jest całkowite wymarcie różnych gatunków. Jak można tworzyć, kiedy za oknem nie śpiewa żaden ptak? Czy dalej będziemy beztrosko żyć i ignorować fakt, że w tym samym momencie różne gatunki wymierają, a naturalne zasoby ziemskie kurczą się? Nie mógłbym zrobić tego filmu bez akcji, którą prowadzę wspólnie z Allainem Bougrainem-Dubourgiem, Ligą ochrony ptaków [La ligue pour la protection des Oiseaux], Ochroną wybrzeża [Conservatoire national du litoral], Muzeum Historii Naturalnej [Musée d’Histoire Naturelle] i Ministerstwem Edukacji Narodowej. Jean-Michel Blanquer zachwycił się przesłaniem filmu, a także faktem, iż opowiada on historię człowieka, który walczy, który używa technologii do zrealizowania swoich marzeń i ocalenia gatunku. Idea ta jest z pewnością dużo bardziej pozytywna niż wszystko to, co możemy zobaczyć w reportażach i w dokumentach dotyczących aktualnej sytuacji na naszej planecie. Ten film jest także pełen nadziei – używając inteligencji i wiedzy możemy znaleźć konkretne rozwiązania, a nie tylko rozpaczać. Wraz z Christianem Moullekiem szykujemy się już do kolejnego przedsięwzięcia, które pozwoli nam przeprowadzić między 300 a 400 ptaków z Laponii w obszary schronienia. Otrzymaliśmy już wiadomość, że projekt ten leży na sercu Emmanuela Macrona, tak samo jak innych instytucji europejskich. Mamy więc powody, by wierzyć, że się uda.

 

Filmografia

Pełnometrażowe filmy dokumentalne 

1992 Au nord de l’hiver

1995 L’Enfant des neige

1999 L’Odyssée blanche 

2004 Le Dernier Trappeur (Ostatni Traper)

 

Pełnometrażowe filmy fabularne

2008 Loup (Wilk)

2013 Belle et Sébastien (Bella I Sebastian)

2014 L’Odyssée sauvage

2017 L’École buissonnière (Szkoła życia)

2019 Donne-moi des ailes (Chłopiec z chmur)

2020 Poly

 

Filmy dokumentalne

1985 Coureur des bois

1988 Caravane

1988 Rivières ouverte

1988 Partage des eaux

1989 Documentaire sur la course des trappeurs au Labrador

1997 Un hiver de chiens 

2006 Chiens des neiges 

2007 Grande Odyssée 2007

2013 La dernière meute

 

Bibliografia

1988 le Triathlon historique

1988 Solitude nord

1992 Transsibérie, le mythe sauvage

1993 La vie en nord

1994 Solitudes blanches

1994 Otchum, chef de meute

1995 L’Enfant des neiges 

1997 Un hiver

1997 Nord

1997 Robinson du froid

1998 le Grand Brame

1998 Destin Nord

1998 Territoire 

1999 l’Odyssée blanche

2000 C’est encore loin l’Alaska

2001 Le Chant du grand Nord

2003 Le voyageur du froid 

2004 L’Or sous la neige 

2004 Le Dernier Trappeur: Making of 

2004 Le Dernier Trappeur (livre illustré)

2006 L’Odyssée sibérienne

2007 Mémoires glacées

2008 Loup (Wilk – powieść)

2008 Loup (Wilk – fotosy z filmu)

2009 Loup (Wilk – zwiastun z Erikiem Stalnerem et Pierre’em Boisserie)

2011 L’or sous la neige 

2011 La Passion du Grand Nord

2011 Le Grand Voyage Tome 1 – Mohawks et les Peuples d’en haut

2012 Le Grand Voyage Tome 2 – La Quête de Mohawks

2013 Belle et Sébastien (Bella i Sebastian)

2014 Avec mes cheins

2015 La Grande course

2016 Les Pieds sur terre, encyclopédie de la nature mois par mois

2017 L’école buissonnière (Szkoła życia)

2019 Donne-moi des ailes (Chłopiec z chmur)

Czytany 882 razy Ostatnio zmieniany niedziela, 28 listopad 2021 14:49

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy Odśwież

Reklama


Reklama

Reklama