Kiedy Emmanuèle przerywa pracę i podnosi słuchawkę telefonu, jeszcze nie wie, jak wiele zmieni on w jej życiu. Okazuje się, że 85-letni ojciec kobiety na skutek udaru w ciężkim stanie trafia do szpitala. Zaniepokojona bohaterka ma jednak nadzieję, że i tym razem mężczyzna wyjdzie z tego bez szwanku. 

"Wszystko poszło dobrze" François Ozona wchodzi do kin już ten piątek. Ozon, jak na prawdziwego francuza przystało, opowiada o sprawach trudnych w lekki, a czasami nawet zabawny sposób. Jego najnowszy film oparty jest na autobiograficznej powieści Emmanuèle Bernheim, z którą reżyser wielokrotnie pracował, m.in. przy filmach "Basen", "Pod piaskiem", "5x2". 

Mistrz francuskiego kina François Ozon i specjalista od trudnych tematów, po raz kolejny daje dowód na to, jak różnorodnym jest twórcą. Tym razem sięga po formułę dramatu z elementami ironicznego humoru, by opowiedzieć o trudnych rodzinnych relacjach i wadze podejmowanych decyzji. 

François Ozon po raz kolejny daje dowód na to, jak różnorodnym jest twórcą. W swoim najnowszym filmie "Wszystko poszło dobrze" sięga po formułę dramatu z elementami ironicznego humoru opowiadając pełną emocji rodzinną historię. Jest już polski zwiastun filmu, który można zobaczyć poniżej. 

Mistrz francuskiego kina François Ozon po raz kolejny daje dowód na to, jak różnorodnym jest twórcą. Tym razem sięga po formułę dramatu z elementami ironicznego humoru, by opowiedzieć o rodzinnych relacjach, siostrzanej więzi i wadze podejmowanych decyzji. Na konferencji w Cannes, gdzie film miał swoją światową premierę, Ozon powiedział, że film powstał nie jako manifest światopoglądowy a jako hołd złożony zmarłej przyjaciółce.