Plemię to film pozbawiony słów, potęgujący koncentrację się na obrazie i emocjach, wyrażanych przez głównych bohaterów. Akcja filmu rozgrywa się w Ukrainie, a w warstwie fabularnej można znaleźć analogię do Władcy much Williama Goldinga – w filmie rolę oddzielającego od świata oceanu spełnia bariera komunikacyjna między osobami słyszącymi a niesłyszącymi. To pierwszy film, który w niezwykły sposób przedstawia świat osób głuchoniemych, pozwalając widzowi doświadczyć ich codziennych problemów. Plemię to wstrząsająca, silnie nasycona emocjami historia opowiedziana jedynie obrazem i językiem migowym. Za pomocą świata osób niesłyszących film ukazuje problemy uniwersalne - poszukiwanie miłości, strach przed nieznanym, pragnienie spełnienia erotycznego, ambicje, plany i marzenia.
Pokazywane i nagradzane na dziesiątkach festiwali filmowych (m.in. : MFF w Cannes 2014: Grand Prix Międzynarodowego Tygodnia Krytyki; Europejska Nagroda Filmowa 2014: Europejskie odkrycie roku; MFF w Salonikach: Najlepszy reżyser) dzieło Myrosława Słaboszpyckiego to wstrząsająca historia, opowiedziana obrazem i językiem migowym, bez napisów, bez lektora. Niesłyszący Sergij zaczyna naukę w szkole dla głuchoniemych. Przenosi się do internatu. W nowym miejscu musi odnaleźć swoje miejsce w hierarchii narzuconej przez organizację zwaną Plemieniem – szkolną sieć uwikłaną w działalność przestępczą i prostytucję. Chłopak przekonuje się na własnej skórze o bezwzględności zasad, którymi kierują się osoby w Plemieniu. Przemoc, napady, prostytucja - tak wygląda ich codzienność. Aby zostać przyjętym w poczet członków Plemienia, a tym samym awansować w społecznej hierarchii, trzeba wykazać się zdolnościami w łamaniu prawa. Biorąc udział w kilku udanych kradzieżach, Sergij zapracowuje na nową, lepszą pozycję – zostaje alfonsem. Ma teraz pod opieką dwie dziewczyny, obsługujące nocą kierowców ciężarówek. Szybko zakochuje się w jednej z nich. Problem polega jednak na tym, że jego wybranka jest także dziewczyną szefa. Mimo to, bohaterowie spotykają się potajemnie i zostają kochankami. Łamiąc w ten sposób kodeks Plemienia, stawiają się w sytuacji bez wyjścia.
Reżyser niezwykle dosadnie odmalowuje brutalny świat, używając do tego jedynie ciszy i języka migowego. Jego film wzbudził zachwyt krytyki, która już okrzyknęła go arcydziełem kina minimalistycznego. Ten nagrodzony na prestiżowym festiwalu w Cannes portret młodzieży pozbawionej pozytywnych wzorców zachowania nikogo nie pozostawi obojętnym.
Reżyser o filmie: Oddanie hołdu kinu niememu było od dawna moim wielkim marzeniem. Chciałem zrobić film, który może być zrozumiały, chociaż nie pojawia się w nim ani jedno słowo. Nie chodziło mi o utrzymany w stylistyce europejskiego kina egzystencjalnego artystyczny obraz, w którym bohaterowie będą milczeć przez pół filmu. W niemym kinie aktorzy przecież wcale nie milczą. Ich słowa są aktywnie przekazywane przez ich język ciała. Mogli swobodnie wyrażać swoje emocje i uczucia, mimo że pozostawali niemi. Nie jest przecież przypadkiem, że większość gwiazd kina niemego wywodziła się z pantomimy. Właśnie dlatego zawsze zależało mi na nakręceniu filmu poświęconego osobom głuchym, w którym to, co mówią, nie jest wyrażone ani jako słowo, ani jako plansza z napisami.