Przyznany przez Izrael medal reżyser osobiście wręczył wnukowi polskich chłopów, u których ukrywał się przez dwa lata podczas wojny
O przyznaniu odznaczenia zadecydował Instytut Yad Vashem w Jerozolimie. Roman Polański złożył świadectwo po tym, jak twórcy filmu dokumentalnego o życiu reżysera odszukali rodzinę
– To wszystko było na granicy fikcji – powiedział Roman Polański w Domie Pamięci Żydów Górnośląskich w Gliwicach, gdzie w czwartek odbyła się ceremonia przyznania odznaczenia „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata” rodzinie, która ukrywała wówczas 10-letniego Polańskiego podczas Holocaustu. 87-letni zdobywca Oscara pecjalnie na uroczystość przyleciał do Polski. Towarzyszy mu syn Elvis Polanski.
– W Wysokiej nie ma już domu pokrytego słomą, w którym przechowywała mnie rodzina Buchałów. Gdy opowiadałem o tych zdarzeniach, wydawało się, że mogłem to wymyślać. Dzięki Mateuszowi i Ani [filmowcom, którzy realizują film dokumentalny – przyp. red.] znalazłem syna Buchałów, Lutka, z którym się bawiłem – mówił wzruszony Polański.
Do uhonorowania rodziny doszło po ponad 70 latach, ponieważ reżyser stracił kontakt z ludźmi, którzy go ocalili. Polański kilkakrotnie przyjeżdżał do Wysokiej, ale po Buchałach nie było już śladu i nikt nie wiedział, gdzie wyjechali. Odszukać rodzinę udało się podczas kręcenia filmu dokumentalnego „Polański, Horowitz” o młodości reżysera oraz jego przyjaciela Ryszarda Horowitza. Autorzy dokumentu, Anna Kokoszka-Romer i Mateusz Kudła, po kilku latach żmudnych poszukiwań trafili na trop Buchałów.
– Zawdzięczam to wszystko Ani i Mateuszowi, którzy odnaleźli potomka Ludwika – podkreślił Polański.
– Mamy za sobą kilkaset przejechanych kilometrów, wiele godzin rozmów z mieszkańcami Wysokiej, tomy przejrzanych ksiąg parafialnych, a nawet wizytę na wieży mariackiej, która pomogła nam w odszukaniu Stanisława Buchały – relacjonuje producentka filmu Anna Kokoszka-Romer.
Przed spotkaniem z filmowcami Stanisław Buchała nie znał historii swojej rodziny. – To od nas pan Buchała dowiedział się o odwadze swojej babci. Wcześniej nie miał pojęcia, że wspominany przez jego ojca towarzysz z dzieciństwa to… Roman Polański – zaznacza Mateusz Kudła, reżyser filmu.
Filmowcy doprowadzili do spotkania Polańskiego oraz Stanisława Buchały na planie powstającego filmu. Scenę tę, podobnie jak i ceremonię, będziemy mogli obejrzeć w dokumencie, którego premiera planowana jest na przyszły rok.
– Tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” to najwyższe cywilne odznaczenie przyznawane przez Izrael nie-Żydom – powiedziała obecna na miejscu Tal Ben-Ari Yaalon, wiceambasador Izraela.
Drugi bohater filmu, Ryszard Horowitz, zawdzięcza życie innemu Sprawiedliwemu – Oskarowi Schindlerowi. Tę niezwykłą historię rozsławił Steven Spielberg w nagradzanym filmie „Lista Schindlera”. Niemiecki przedsiębiorca uratował przed Zagładą ponad tysiąc Żydów, a wśród nich przyszłego fotografa. Horowitz nie uniknął jednak niemieckiego obozu śmierci Auschwitz-Birkenau, stając się jednym z najmłodszych, którzy go przeżyli. Po latach Schindler zasadził drzewo w Ogrodzie Sprawiedliwych w Jerozolimie.