Film pokazywany był w konkursie głównym ubiegłorocznego festiwalu w Cannes.
Główny bohater filmu Diao Yinana, którym jest gangster Zhou, wpada w poważne tarapaty. Po tym, jak omyłkowo zastrzelił policjanta, sam staje się ruchomym celem. Jedyną szansą dla mężczyzny jest ucieczka.
Pomocy szuka u miejscowej prostytutki. To właśnie kobieta ma być jego łącznikiem ze światem. Zwłaszcza że nikomu oprócz niej nie może zaufać. W pogoń za bohaterem rusza bowiem nie tylko żądna zemsty policyjna jednostka specjalna, ale i skuszeni potencjalnym zarobkiem łowcy nagród, a w tle pojawia się również była żona mężczyzny.
W tym wielopoziomowym kryminale reżyser skutecznie myli tropy, co rusz umiejętnie pogrywając z uwagą widza. Nic tu nie jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka. „Jezioro Dzikich Gęsi”, podobnie jak poprzedni film chińskiego reżysera „Czarny węgiel, kruchy lód”, to stylowe kino neo-noir, w warstwie wizualnej mocno zainspirowane niemieckim ekspresjonizmem.
W KINACH OD 31 LIPCA 2020